W minioną sobotę podejmowaliśmy na własnym boisku drużynę GKS Siedlisko. Mecz nie okazał się być spacerkiem, do przerwy goście zdołali strzelić 3 bramki, nie tracąc żadnej, po przerwie dołożyli do wyniku jeszcze jedną, w sumie mecz zakończył się wynikiem 0:4 dla przyjezdnych. czytaj dalej....
Już przed meczem mieliśmy pewne komplikacje, gdzie sędziowie musieli zweryfikować tożsamość każdego z graczy, a niektórzy nie mieli ze sobą dokumentów. Niby nic, ale przez to musieliśmy rozpocząć mecz w 10. Po 3-4 minutach dołączył do nas ostatni zawodnik, lecz już wtedy otrzymaliśmy pierwszy cios na 1:0. Kolejna bramka wpadła równie szybko, błąd defensywy, wykorzystany doskonale przez strzelca GKSu.
Ewidentnie brakowało środka boiska, walki o każdą piłkę. Drużyna gości grała jak na drużynę, która po 11 kolejkach miała 11 pkt, bardzo dobrze. Nie widać było większej różnicy na boisku.
Nim się obudziliśmy, było już 3:0. I tak zakończyła się pierwsza połowa. W przerwie trener postanowił dać szansę graczom rezerwowym, i debiutującemu w bramce "Szczepanowi" .
Po przerwie zaczęliśmy stwarzać sobie sytuacje na strzelenie pierwszego gola, jednak nieskuteczność wzięła górę. Była walka, jednak teraz, brakowało znowu dokładności i wykończenia.
Zepchnęliśmy rywala do obrony, lecz ten zdołał jeszcze stworzyć groźną kontrę, która zakończyła się wieńczącym zwycięstwo golem na 4:0.
Po meczu długo jeszcze zastanawialiśmy się, co było nie tak, co należy zmienić. Najlepsze drużyny cechuje nie to , jak zwycięża, tylko jak podnosi się z porażki....
Serdeczne podziękowania dla naszego nowego fotografa Karoliny Szczepańskiej :)